metal rozrywa ciało
rzemienie tną jak nóż
uderzają raz za razem
pełen bólu
padam do Twych stóp
widzę krew i strzępy straconych dni
szarpiąc za głowę
wkładają koronę
ostre ciernie
wbijają się bezlitośnie
krew zalewa oczy
a plecy płaszcz z purpury
ukrzyżuj ukrzyżuj
krzyczą
w ich oczach nienawiść
w rękach gałązek brak
chcą tylko krwi
ukrzyżuj ukrzyżuj
czuje Twą mękę
chcę przeżyć Twój ból
pomóc Ci w tym obłędzie
ludzkich słów
zabieram swój krzyż
jego ciężar przygniata mnie
Bądź razem ze mną
sam nie podniosę się
popychany wyszydzany
ciągnę drzewo które rośnie
jak grzechy w nas
kładę się na krzyżu
wbijam sobie gwoździe
w ręce nogi
a ból rozsadza moją duszę
mój cały poukładany świat
czuje Twą mękę
chcę przeżyć Twój ból
pomóc Ci w tym obłędzie
ludzkich słów
konając wiem że nie jestem sam
czuje Twą mękę
chcę przeżyć Twój ból
pomóc Ci w tym obłędzie
ludzkich słów
Arkadiusz Niewolski
Subskrybuj nas i otrzymuj nasze nowe treści bezpośrednio do Twojej skrzynki pocztowej.