usiądź proszę tutaj na trawie
zieleń zabarwi twoje ubranie
wsłuchaj się dobrze w koników cykanie
cisza jest piękna
cisza jest słodka
to uczucie w przyrodzie raczej nieznane
potem pójdziemy napić się wody
strumyk opodal szemrze łagodnie
ostudzimy serca kropelką zimnej rosy
trzymając mnie za rękę
prowadzisz do domu
po schodach lecisz niby liść na wietrze
mary senne już się skończyły
teraz Jesteś tutaj przy mnie
nie jestem sam
ani w blasku dnia
ani w ciemnościach nocy
Tylko Ty
Zawsze Ty
obok Ciebie ja
Arkadiusz
samotność mnie zawsze zabijała , może nie niezrozumienie chyba bardziej:)
Najważniejsze odnaleźć się w duecie.